piątek, 7 stycznia 2011

i'm in here

dziwny jest ten dzień . udany a jednocześnie smutny, chcę ale nie mogę, myślę, ale nie dopuszczam do siebie nadziei, staram się, a i tak nie wychodzi, boję się i to mnie blokuje. Jak idiotka czekam na ciebie na gadu do 2 w nocy i szczerze mówiąc czekam tylko po to, żeby napisać do ciebie durne - ' siema '. Szkoda, że tak bardzo przed tym uciekam, mogę jedynie liczyć na uśmiech i spojrzenie, na nic więcej nie i nie oszukuję się, że coś z tego będzie tak po prostu . . nie, nie będzie dopóki ja się nie zbiorę i sama czegoś nie zrobię. Idę spać z nadzieją, że następnego dnia będę mieć więcej siły, modlę się do Boga o miłość, ale przecież on mi jej nie da bezinteresownie. Przecież to jasne, że tylko ja mogę o nią walczyć, normalne, że jestem jedyną osobą, która może wpłynąć na własne życie. I tak mogą mijać godziny, dnie, miesiące, a ja będę dalej po cichu cię kochać i ciągle bać się coś zrobić, uciekać przed prawdą. Czas będize uciekać, aż w końcu będize koniec, bliżej niż mi się wydaje. Wiem, że jeżeli nie zrobię czegoś teraz więcej nie dostanę szansy. Niby to wiem, ale cały czas uciekam, cały czas tylko marzę, żebyś ty coś zrobił, ale tak nie będzie, wszystko zależ ode mnie, moje szczęście leży wyłącznie w moich rękach .

Sia - I'm in Here today's song
xoxo, Klaudia

9 komentarzy:

  1. czuje się dokładnie tak jak Ty,tylko ja nawet nie mogę liczyć na głupie "siema". :( to takie denerwujące,nawet ,gdy chcę coś zrobić to nie umiem,no bo co?:(
    lubie Sia'e czy jak to wymienić,ale bardziej tą piosenke "sia-breathe me"..

    trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. oj nie wiem jaki jest,tak naprawdę go nie znam :(
    a co takiego zrobił?ojj..jesli go widujesz to bd podwójnie trudno!:'(

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam to jakby to były moje własne myśli ;[

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne jest to zdjęcie. Bije od niego ciepło. Spokój. Zaufanie.

    A co do Twego komentarza, interpretować nie trzeba umieć. Wiersze wystarczy czuć. Jakkolwiek go zinterpretujesz, będzie dobrze. Tego właśnie nie uczą na języku polskim... A to jest właśnie jedyny sens pisania przecież. Zarówno poezji, jak i prozy. W takim samym tekście każdy potrafi znaleźć co innego. I to jest piękne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, też byłam w podobnej sytuacji, siedziałam na gadu a on nawet mojego gg nie zapisał mimo że kilka razy gadaliśmy. Porażka. Łączę się w bólu i trzymam kciuki:) Może Tobie się uda:)

    OdpowiedzUsuń
  6. może nie zapominaj?:).skoro nie zrobił nic strasznego,może warto walczyć?:)
    mam nadzieje i wiem to,że podejmiesz słuszną decyzje:)

    oooo ile pytań :*
    nie on,on jest starszy,a ja mam 16 lat.znajomych wspólnych raczej nie ;/,bo hm jakos tak wyszlo,że nie znam ich.Nie mam kiedy na niego patrzeć ,bo nie mieszkamy już w tym samym mieście.Nie,jego gadu nie mam a jeśli chodzi o moje to prosze (2773044) tam lepiej bd nam gadać.:*

    trzymaj się!!

    Carla xxxx.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam na mojego bloga blisskinges.blogspot.com !
    Proszę o komentarze !

    OdpowiedzUsuń
  8. Odważyłam się, w tym problem. Zamiast zapomnieć napisałam na gg i zaczęło się. Zaczęłam żyć tylko tym czy napisze, że napisał, że pisaliśmy. Jak nie pisał miałam zły humor (zazwyczaj), a fakt że napisał potrafił zmienić mój dzień, tydzień, miesiąc na lepszy. Zastanawiam się czy było to warte roku mojego życia? Chyba nie.

    OdpowiedzUsuń