niedziela, 26 grudnia 2010

pessimist


tak to sobie wyobrażam . Cholera jestem strasznym pesymistą , może i gdzieś tam w środku wierzę, że jest szansa, ale boje się tak naprawdę w to uwierzyć . Boję się wyobrazić sobie lepszy scenariusz, dlatego, że boję się bólu, który może mnie dotknąć przy rozczarowaniu . Boje się zbyt wielu rzeczy , a kto wie może też miłości ?
Jutro odpalam mój nowy tablet, trzymajcie za mnie kciuki, prace zamierzam pokazać wam już niedługo tu i na nowym blogu moim i dziewczyn, który będzie poświęcony właśnie pracom graficznym. Teraz myślę, rozmawiałam dziś z Tobą, możliwe, że to coś mi dało. Może zapaliła się jakaś jedna z tysiąca lampek nadziei w mojej głowie ? Oby tak dalej, a może .
Zapraszam na nowego bloga MISSLEIDES.blogspot.com

6 komentarzy:

  1. ja niestety bardzo boję się przyjaźni...

    OdpowiedzUsuń
  2. `moja kuchareczka <333
    nie nie zalezy mi na nim -.-
    beke sb z niego kreciłam, a jesli chodzi o to, ze sie tak spytałam, to zawsze biore sprawy w swoje ręce i działam ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. cieszę się ,że Ci się udało na chwile zapomniec.
    faceci sa okropni,ale dziewczyny rowniez ;( Uwierzw to nie bój się i ułóż dobry scenariusz chyba ze juz raz przejechalas sie na tej osobie TRZYMAM KĆIUKI,a no i raczej powiedz jej na żywo ;* <3

    OdpowiedzUsuń
  4. `thanx. ;>
    eii, nie martw sie, pewnie to przez to dojrzewanie, wszystko bd okey ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. czyli wy się nie znacie?wiesz na pewno nie możesz mu powiedzieć,że kochasz go tak odrazu najpierw się poznajcie.Mieszkam w Świebodzinie nie daleko Zielonej Góry.

    trzymaj się,Karla.xxxx

    OdpowiedzUsuń